Ponad 4 miesiące na przedmieściach Dżakarty, setki kilometrów spędzonych w busach i busikach, litry wchłoniętego smogu i Dżakarta okazała się bezlitosna a może to ja jestem zbyt europocentryczna i nie przystałam do dżakarckich realli. Tak czy owak wyszło analogowo i w czerni i bieli, oceńcie sami.
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Wieje zgroza! Ciekawy reportaz.
-
No, to poznałem inny świat, świat mrowia ludzi, bałaganu i zarazem nowoczesnych wieżowców, jak to w miejskiej dżungli bywa w tzw. trzecim świecie.
-
Czy bylas jeszcze gdzies indziej w Indonezji poza Jakartą? Pytam, bo te zdjecia sa bardzo obiecujace, wiec chetnie zapoznalbym sie i z innymi Twoimi fotografiami z tego bardzo niezwyklego kraju... Czekam na wiecej :-)
-
Ciekawe fotki,poproszę o więcej :)
-
a normalne zdjęcia też będą ?
-
ładne, ale czemu tak mało?